wtorek, 12 września 2017

Claudia Gray - Tysiąc odłamków ciebie: co zrobisz, gdy Twój świat popęka na kawałki?

Chociaż ciężkie czasy dla polskiego narodu minęły, a sprawy mają się ciągle ku lepszemu, Stany Zjednoczone, Nowy Jork, dla wielu naszych rodaków ciągle wydają się być takim uchwytnym skrawkiem marzeń. Podziwiają panoramy nowoczesnych wieżowców, chociaż tylko na fotografiach. Nałogowo oglądają amerykańskie filmy, prezentujące życie szczęśliwych mieszkańców zakorkowanych ulic wielkiego miasta. Niejednemu marzy się przeprowadzka, wielu pragnęłoby chociaż na kilka dni przejechać się tam na wycieczkę. 
A jednak, widząc okładkę do powieści Claudii Gray, skusiłam się na lekturę za sprawą dolnej części ilustracji, która odwrócona do góry nogami, nie przykuwa uwagi aż tak, jak drapacze chmur. Mimo to, wieżyczki rosyjskich cerkwi sugerują podświadomie czytelnikowi, że ta książka musi nosić w sobie pierwiastek wyjątkowości. Czy intuicja nas aby nie zawodzi?

 Margeurite Caine to córka pary naukowców, fizyków, wynalazców, a zatem już od dziecka szalone pomysły i czynienie niemożliwego możliwym pozostają dla niej na porządku dziennym. Jej świat wywraca się do góry nogami w skutek niewyjaśnionego morderstwa ojca. Wszelkie wskazówki i poszlaki, jakie udało jej się zdobyć, prowadzą do Paula Markova, jednego z dwóch współpracowników, asystentów rodziców dziewczyny. Niestety, domniemany zabójca ucieka. Co gorsza, nie do drugiego miasta, państwa bądź nawet na inny kontynent. Paul wybiera drogę do innego wymiaru za pomocą urządzenia nazwanego Firebird, służącego właśnie do podróży międzywymiarowych. Bohaterka rusza w pościg zanim, odkrywając nie tylko nieznane sobie okolice, ale i ukrytą głęboko prawdę. 

Książka jako połączenie science fiction z wykluwającymi się potem elementami fantastyki bardzo sprawnie wprowadza w przemyślenia o tym, jak mogłaby wyglądać przyszłość. Teoria przeskakiwania do innych światów, przestrzeni wbrew pozorom zabrzmiała dla mnie z ust głównej bohaterki bynajmniej nie infantylnie czy bez sensu. Choć żaden ze mnie naukowiec, chcąc nie chcąc zaczęłam zastanawiać się, czy kiedykolwiek podobne realia mogłyby mieć miejsce. A to już jeden krok do oderwania od rutyny dnia codziennego i porządnego wciągnięcia w lekturę! 

Tom wkupił się jednak w moje łaski nawet nie dzięki podróżom między wymiarami, a skupieniem się wokół realiów carskiej Rosji. Takie wschodnie klimaty to dla mnie prawdziwa gratka, która w połączeniu z wpleceniem w tę rzeczywistość naszej głównej bohaterki, okazała się być strzałem w dziesiątkę. Przepełniony dobrami pałac, wojny, wieczne lasy zatopione w śniegu - nie potrzebowałam zbyt wielu opisów, by wczuć się całą sobą w tę niesamowitą atmosferę. Nawet same imiona, w postaci np. Władimira, brzmiały w mojej głowie bardziej dźwięcznie, nietypowo i oddziaływały na wyobraźnię! Jeśli ktoś zetknął się z powieścią Cathryn Constable "Wilcza księżniczka", to może mniej więcej podejrzewać, w jaki świat zabiera nas Claudia Gray. Z tym, że tutaj dochodzi nam kwestia innego wymiaru, podróży z pomocą Firebirda oraz specyficznego trójkąta miłosnego. Jest się co dziać! 
Motyw podróży działa dynamicznie, zagadka kryminalna nasyca ciekawość, wątek romantyczny dodaje emocji, a miliony istniejących nieopodal nas wymiarów totalnie nietuzinkowo, a więc jesteśmy jak najbardziej na tak! 
Jedyne zastrzeżenia, jakie poleciłabym mieć na uwadze to nietypowy podział ról między bohaterami. Wydawać by się mogło, iż autorka na pierwszym miejscu chce postawić Marguerite. Mimo to, odczułam, że pierwsze skrzypce, chociaż niebezpośrednio, odgrywają Theo oraz Paul, czyli pomocnicy jej rodziców. Wydarzenia poznajemy z perspektywy dziewczyny, a jednak wiemy o niej zdecydowanie mniej niż o faktach z życia młodych mężczyzn. Odnosiłam przez to wrażenie, iż bohaterka jest sukcesywnie spychana na dalszy plan, brakuje jej wyrazistości, kształtu, charakteru, co zadziałało na jej wizerunek w naszych oczach zdecydowanie krzywdząco. Ciągle bowiem czuć dobre intencje i próby starania się autorki na wybicie nastolatki ponad pozostałych uczestników farsy.

Wątek miłosny... cóż... nie rozwija się w tak zatrważającym tempie, czego mogłabym się się spodziewać po opisie na okładce. Perspektywa kontynuowania go w kolejnych tomach brzmi jednak bardziej zachęcająco, aniżeli bezsensownego napędzania go poprzez nienaturalne reakcje młodych bohaterów. Powiedziałabym, że chociaż stanowi jedną z głównych motywacji Margeurite, Theo oraz Paula, to jednak komponuje się gdzieś tam w tle, co jakiś czas tylko wypływając na powierzchnię. Natomiast te fragmenty, których jesteśmy świadkami, mają w sobie tyle uroku, że nie sposób o nich zapomnieć.

Na koniec nadmienię, że to dopiero pierwszy tom, a jego finał zapowiada świetnie zapowiadającą się kolejną część! Więcej jednak niczego nie zdradzę. ;)

"Tysiąc odłamków ciebie", adekwatnie do nazwy, jest dla mnie właśnie takim odłamkiem szkła. Gdy rozbijesz szybę, rozpryśnie się ona na setkę, a może nawet tysiąc różnokształtnych drobinek. Każda z nich wykonana jest z tego samego materiału, więc mogłoby się wydawać, iż niczym się od siebie nie różni. A jednak, przez każdy odłamek można dostrzec coś innego, odmienny kawałek rzeczywistości. Powieść Claudii Gray stawia przed czytelnikiem właśnie zupełnie inny świat, który kryje się gdzieś tam pod powłoką przezroczystego szkła. 

P.s.
Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję trzymać tę książkę w dłoni (nawet nie musicie jej czytać, wystarczy potrzymać! :D), to koniecznie to zróbcie! Nie to, że fantastycznie dopasowuje się do dłoni, jej okładka ma przyjemną w dotyku fakturę, a strony są autentycznie mięciutkie, to na dodatek pachnie jak prawdziwy, rasowy egzemplarz! Mówię Wam! 

Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Jaguar
Tłumacz: Małgorzata Kaczarowska
Cena okładkowa: 39,90 zł

Więcej zdjęć:

***
Za ten niezwykły egzemplarz z biletem do magicznej Rosji i pomysłem na rewolucyjny wynalazek (ja jeszcze kiedyś skonstruuję takiego Firebirda!), serdecznie dziękuję wydawnictwu:

10 komentarzy:

  1. W planach już ma - ale kiedy przeczytam - licho wie :0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem, warto po prostu kiedyś sięgnąć. :)

      Usuń
  2. Według mnie tą całą cesarską Rosję za bardzo przytłoczył słaby wątek romantyczny :/ Autorka miała ciekawy pomysł, ale niestety książka mnie rozczarowała, a szkoda, bo okładka i całe wydanie jest piękne.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy, mnie mogło jedynie nieco zabraknąć jakiejś szalonej przygody w rosyjskim krajobrazie - poznajemy w zasadzie jedynie pałac i fragment lasu. :/ Ale ogółem nie żałuję, że sięgnęłam!

      Usuń
  3. Pierwszym, co rzuca się w oczy, w przypadku tej książki to przepiękna okładka. Oczarowywała mnie już podczas oglądania, lata temu, jej recenzji na zagranicznym booktubie. Bardzo ciekawi mnie teoria wieloświatów, więc książka pani Gray wydaje się idealnie wkomponowywać w moje aktualne gusta. Słyszałam jednak wiele negatywnych opinii na jej temat, choć ostatnimi czasy, po tej fali hejtu, dostrzegam powoli wyłaniające się pozytywne recenzje, takie jak Twoja.

    Pozdrawiam, dziewczyna z książkami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie opinie zależą w dużej mierze od tego, kto jakie proporcje wątków preferuje w książce. :)

      Usuń
  4. Nie jestem pewna, czy ta książka do mnie trafi, jednak widziałam, że kolejne tomy zapowiadają się niedługo, więc może wtedy. Jak już wszystko będzie wydane.
    Super, że romans rozwija się stopniowo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest na liście do przeczytania, ale powiem ci, że uświadomiłaś mnie, że tam na dole jest carska Rosja! Bo nie zwracałam na to do tej pory uwagi :D Przez to jeszcze bardziej chcę to przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Generalnie książki fantastyczne to nie moje klimaty, ale ta ma w sobie coś, co mnie do niej ciągnie, zatem może dam jej szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam już tę książkę wiele razy, ale Twoja recenzja to pierwsza, z jaką się stykam. Z Twojej recenzji wywnioskowałam, że ta książka mogłaby mi przypaść do gustu. Kiedy tylko będę miała okazję, sięgnę po "Tysiąc odłamków ciebie"
    Obserwuję i pozdrawiam xx
    http://slowoposlowie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz ten post.
Proszę, byś wcześniej jednak go przeczytał/a bądź przynajmniej przewertował/a wzrokiem. :)

Zależy mi na szczerych opiniach, pytaniach, wątpliwościach i komentarzach. Możesz zostawić link swojego bloga - ale przede wszystkim przekaż mi swoją, wartościową ocenę.

Nie masz pomysłu na ciekawy komentarz? Napisz:
→ czy czytałeś/aś książki, o których piszę w poście?
→ czy owe lektury Ci się spodobały?
→ czy masz ochotę je przeczytać?
→ czy podoba Ci się pomysł na post?
→ czy przyjemnie czytało Ci się napisany przeze mnie tekst?
→ czy masz inny pomysł na post, który by Cię zaciekawił?
→ co będziesz czytał/a w najbliższym czasie? (albo co czytasz teraz?)
→ jak Ci mija dzień? :)
→ co słychać na Twoim blogu?



Z góry dziękuję za każde zdanie - dzięki nim mam szansę pracować nad swoimi!

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░