Witajcie!
Od wakacji nie pojawiła się jeszcze ani jedna odsłona Kieszonkowych Recenzji. Czas zatem nadrobić zaległości. W dzisiejszym poście zaprezentuję Wam powieść, którą większość na pewno kojarzy - przynajmniej z tytułu. Nicholas Sparks uznawany za jednego z lepszych pisarzy romansów, stworzył ich całe mnóstwo. Mnie, jakiś czas temu, do rąk wpadł "Pamiętnik", którego, nawiasem mówiąc, ekranizację zdążyłam obejrzeć już co najmniej kilka razy (serdecznie polecam - świetny film!). Teraz przyszła pora na wersję papierową. Dlaczego nie poświęciłam jej pełnowymiarowej recenzji? Chyba po prostu nie mam zbyt dużo do powiedzenia w temacie tej powieści, skoro całą opinię zdołałam zawrzeć w tych kilku zdaniach poniżej.
Nicholas Sparks - Pamiętnik
Jak brzmi definicja miłości? Trudno o standardową formułkę. Rodzajów miłości jest z pewnością tyle, ilu ludzi chodzi bądź kiedykolwiek chodziło po ziemi. Wszystko zależy od doświadczeń, wspomnień, przeżywania emocji. Własną charakterystykę tego uczucia prezentuje czytelnikowi specjalista ds. sercowych: Nicholas Sparks w powieści "Pamiętnik".
Historia zawarta na kartach książki nie wydaje się być zbyt skomplikowana: dwoje ludzi spotyka się po latach. Na iluż starych znajomych zdarza nam się wpaść na ulicy bądź w sklepie? Allie oraz Noaha łączyło jednak coś więcej niż zwykła, koleżeńska relacja. Nieakceptowana miłość między panienką z wyższych sfer, a prostym chłopakiem odcisnęła na ich życiu wyraźne piętno, które nie daje o sobie zapomnieć. Zatem gdy bohaterka po kilku latach dostrzega w gazecie zdjęcie ukochanego, w tajemnicy przed obecnym narzeczonym, postanawia odwiedzić miasteczko związane z najpiękniejszymi wakacjami jej młodości. Do czego doprowadzi ta niezaplanowana wizyta w nowym domu Noah?
Drogie fanki Sparksa! Proszę, wykażcie się wyrozumiałością podczas czytania recenzji. W kwestii tego autora, jestem, można by rzec, zielona jak szczypiorek, gdyż to pierwsza powieść z całego dorobku jego twórczości, którą miałam okazję przeczytać. A zatem: wierzę, że pozostałe tytuły będą podobać mi się tylko bardziej i bardziej, a "Pamiętnikowi" poświęciłam po prostu za mało.. empatii.
Całą powieść spakowałabym w taki, ładnie brzmiący zwrot: bardzo prosta fabuła w niespotykanej formie. Prosta, gdyż poza jednym wielkim wątkiem miłosnym nie ma żadnych innych wydarzeń. O ile w fantastyce, kryminałach, oprócz standardowego śledzenia zabójcy, detektyw może zakochać się w długonogiej blondynce szatynce średniego wzrostu (NIE dla stereotypowych postaci! :|), o tyle tutaj skupiamy się wyłącznie na romantycznych uniesieniach przeplatanych spostrzeżeniami bohaterów na temat drugiej połówki bądź wspomnieniami z ubiegłych lat.
I właśnie stąd przymiotnik "niespotykana". Autor świetnie bawi się czasem, przywołując wcześniejsze oraz późniejsze urywki z życia obojga Allie, a także Noaha. Wracamy do początków ich znajomości, obserwujemy kiełkowanie cichego uczucia, które stopniowo przeradzało się wręcz w zakazaną miłość. Połączenie tych opisów: przeszłości i teraźniejszości sprawia, iż czytelnik nie zostaje tak łatwo zanudzony, ani zasłodzony nadmiarem czułości, a czasem nawet ma możliwość rozmarzenia się nad idealną randką na jeziorze pełnym dzikich łabędzi. Dodatkowo, gdy odkrywamy, że perspektywa, z której widzimy większą część akcji, nie jest tą najbardziej aktualną, a całą historię opowiada nam wcale nie taki młodzieniec, jakiego spodziewalibyśmy się pod osłoną narratorskiego głosu.. Opowieść po prostu zyskuje.
"Pamiętnik" to nie trudna do zrozumienia, wymagająca powieść. To nie jest również wielowątkowy dramat, który niesie za sobą wiele przykładów, losów wziętych z życia. W "Pamiętniku" została spisana tajemnica ludzkiej miłości, która przejawia się w każdym aspekcie powieści: w nieskomplikowanym języku, szczątkowych zwrotach akcji, przeciętnych bohaterach. Bo aby przekazać siłę tego uczucia, jego moc energii nie potrzeba wyrafinowanych słów. Właśnie dlatego, wady książki mi aż tak nie przeszkadzały: dostałam przekaz. Poczułam emocje. A cała reszta? Kto by na nią zwracał uwagę?
Cena nabycia: 6,99zł (kolekcja "Wszystkie kolory miłości")
Liczba stron: 252
Moja ocena: 6/10
Więcej zdjęć:
Zazdroszczę książki! ^^
OdpowiedzUsuńPamiętnik bardzo mnie interesuje, bo jak dotąd przeczytałem dwie książki Sparksa: Ostatnią piosenkę i Jesienną miłość ♥ Obie były cudowne i po nich mam ochotę na więcej książek tego autora :)
Kto wiem, że następną jego książką, którą przeczytam, będzie właśnie Pamiętnik, bo to chyba jego debiut, prawda?
Cóż, poza tym bardzo zazdroszczę wydania z kolekcji, bo sam zastanawiałem się, czy nie kupić, ale jednak wstrzymałem się...
Buziaki! :*
Otwarta księga
Tak, "Pamiętnik" to chyba jego debiut :)
UsuńA jeśli chodzi o kolekcję - miałam zamiar kupować wszystkie tomy, ale stwierdziłam, że wolę dołożyć te kilka złotych i kupić sobie zwykłe wydania ^^
Witaj :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem z każdej książki można 'wyjąć' dla siebie coś dobrego. Przeczytałam jak do tej pory "Pamiętnik", "Ślub" oraz "Noce w Rodanthe" autorstwa Pana z Sparksa. Jego książki są mi bardzo przydatne, kiedy nudzę się czekając w kolejce do lekarza lub wieczorami, kiedy jestem tak bardzo zmęczona, że nie mam siły na inne. Jednak bardziej cenię sobie zupełnie inne rodzaje literatury (horrory, thrillery, powieści psychologiczne, powieści obyczajowe). Dodatkową zaletą jego twórczości jest to, że dobrze i wygodnie czyta się je na czytniku.
Książka "Pamiętnik" za pośrednictwem postaci, jaką jest Noah zdobyła moje uznanie :)
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mój blog:
Spotkanie przy literaturze
O! Dobre zastosowanie! Faktycznie podczas biernego czekania w kolejce książka sprawdzi się idealnie :D
UsuńJeszcze nigdy nie czytałam Sparksa i chyba nieprędko to nadrobię - nawet od romansów oczekuję czegoś więcej niż samej romantycznej fabuły i przekazu "mocy uczucia". Zwłaszcza, że takowe do mnie zwykle nie trafia. :)
OdpowiedzUsuńDlatego ja wolę, gdy poza wątkiem romantycznym jest jednak coś więcej :c
UsuńOglądałam tylko film i muszę przyznać, że mi się podobał, ale bez przesady, żeby kupić książkę.
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Ja stwierdziłam, że 7zł jestem jeszcze w stanie poświęcić :D
UsuńOglądałam film i uważam, że jest świetny. Na książkę mam chrapkę już od dłuższego czasu, ale wieczne plany ciagle odkładają kupienie jej :D Mam nadzieje, że już niedługo będę miała okazje ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Maniaczka książek!
countrywithbooks.blogspot.com
Dużo słyszę o tej książce, ale jakoś nie mam ochoty jej czytać. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Sparks to autor mojego życia i mam zamiar przeczytać wszystkie jego książki.
OdpowiedzUsuńOglądałam tylko film i bardzo go lubię, jest to może lekko schematyczny film o wielkiej miłości dwójki młodych ludzi, ale jest to piękną i wręcz wzruszająca historia <3 Książka być może kiedyś trafi w moje czytelnicze łapki *.* Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Do tej pory czytałam tylko jedną książkę Sparksa, ale po "Pamiętnik" również planuję sięgnąć. Polubiłam styl autora, więc myślę, że i ta powieść mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam "Jesienną miłość" oraz "Ostatnią piosenkę" Sparksa oraz obejrzałam ekranizacje (kilka razy) i za każdym razem płakałam. Może za niedługo poznam jego pozostałe powieści, które podbijają rynek czytelniczy. Wiele ludzi zarzuca Nicholasowi schematyczność, ale jak widać, ludzie to lubią! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nową recenzję,
Przerwa na książkę
Snapchat: przerwa_ksiazke
Oglądałam film i to na razie mi wystarcza :D Może kiedyś sięgnę po książkę, ale na razie się na to nie zapowiada ;)
OdpowiedzUsuń