sobota, 31 marca 2018

A. V. Geiger - Ktoś mnie obserwuje: nie taki thriller straszny...

Nietrudno zauważyć trend kształtujący się na rynku literatury młodzieżowej, który zmierza w kierunku świata sławy i gwiazd. Stosunkowo niedawno czytałam "Royce Rolls", gdzie bohaterowie stanowili idealny przykład celebrytów nakręcających rzeczywistość reality show. Tym razem przed nami thriller prezentujący dramatyczne konsekwencje "zadzierania" z show-biznesem, lecz także ryzyko, jakie niosą za sobą media społecznościowe. Niby wszystko jak najbardziej na czasie, a jednak... czy tak do końca zjadliwe? 

Historię poznajemy z perspektywy obojga bohaterów: Erica Thorna - wokalisty, nastoletniej gwiazdy, a przede wszystkim idola miliona fanek oraz Tessy - właśnie jednej spośród wspomnianego miliona zakochanej w piosenkarzu. Życie dziewczyny wiąże się jednak z tajemnicą z przeszłości, która sprawiła, że Tessa nie potrafi opuścić swojego pokoju, cierpi na agorafobię, a kontakt utrzymuje wyłącznie ze swoją terapeutką oraz chłopakiem Scottem. Natomiast Eric pragnie przede wszystkim uciec od wszechotaczających go błysków fleszy, psychofanek, zdających się czyhając na niego na każdym kroku. W ramach spontanicznego pomysłu postanawia incognito nawiązać kontakt z jedną z nich - pada na Tessę. Do czego może to doprowadzić? Jak się okazuje, nic nie jest tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.

czwartek, 15 marca 2018

Cath Crowley - Graffiti Moon: miłość jest sztuką, a sztuka... miłością!

Podobny obrazNa ile fascynujące mogą być historie znajomych, którzy relacjonują nam swoje weekendowe przeżycia lub wakacyjne wypady? Przeważnie słuchamy ich z zainteresowaniem, lecz bez większego zaangażowania. A zatem, jak wyjaśnić fakt, iż równie nieskomplikowana opowieść wzbudza tyle pozytywnych zaskoczeń, gdy zostaje wydana w formie powieści dla młodzieży? Odpowiedzią na to pytanie są dwie wartości, które od lat łączą się ze sobą, idealnie dopełniając: miłość i sztuka.
Lucy i Ed to dwójka nastolatków, którzy są skazani na swoje towarzystwo przez swoich znajomych. Skazani, gdyż już wcześniej po odbyciu wspólnej randki, chłopak wylądował ze złamanym nosem. Jednak tej nocy, podróżując po mieście śladami Shadowa - tajemniczego grafficiarza, poznają siebie nawzajem, odkrywając jak wiele ich ze sobą łączy. Co jednak, gdy okaże się, że platoniczna miłość Lucy, jakim jest uliczny artysta ukrywa się pod postacią kogoś znajdującego się bardzo blisko niej?

wtorek, 6 marca 2018

Mona Kasten - Begin Again: książka jak... miłość!

Prawdziwa romantyczna dusza nigdy nie będzie mieć dość romansów, a nawet mogłoby się wydawać, że nie będzie spoglądać sprawiedliwie na książki o miłości - sam fakt, że się tam ona pojawia, powinien zadowolić romantyka w pełni. A jednak... gdy natrafiam na powieść, która bez wątpienia należy do gatunku Young Adult, zatem zawiera w sobie wątek rozkwitu uczucia dwojga młodych ludzi, potrafię momentalnie wyliczyć niedociągnięcia, przeszkadzające mi podczas lektury. Co w tym wszystkim jest najbardziej zaskakujące? Że w dalszym ciągu "Begin again", o którym tu mowa, wywarło na mnie naprawdę pozytywne wrażenie!
Allie nareszcie otrzymała swoją szansę od losu - może uwolnić się spod czujnego oka snobistycznych rodziców, uciec z domu opływającego w luksusy i podjąć pierwszą, samodzielną decyzję: zapisać się na studia. Jednak wraz z ich rozpoczęciem, pojawia się problem w kwestii lokum. Dziewczyna, po przebrnięciu przez sporo, dość osobliwych ogłoszeń wynajmu pokoju, trafia do mieszkania Kadena - chłodnego niczym lód w lodówce, tajemniczego aroganta. Pomimo wstępnych oporów, Allie udaje się zostać jego współlokatorką, co, jak się każdy czytelnik mógłby domyślić, doprowadzi do serii bardzo emocjonalnych przeżyć.