Przez tydzień na blogu nie pojawiały się żadne posty, gdyż musiałam nadrobić sporo szkolnych zaległości, ale po przerwie powracam.. z TAGiem. Tym razem zabawa związana z piękną porą roku, która właśnie nas odwiedziła. Wczoraj świętowaliśmy pierwszy dzień wiosny, a zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby przedłużyć powitanie królowej przyrody budzącej się do życia o jeszcze jeden dzień. Aby pytania nie były ot takie zwyczajne i pospolite, postanowiłam wykorzystać przy ich pisaniu słowa znanej piosenki z dzieciństwa. (Potraktujcie cały post z wieeeelkim przymrużeniem oka :D). Na pewno jest wśród Was kilka osób, które śpiewały w przedszkolu o wysokiej sośnie i maszerującej wiośnie. Przekonajmy się, jak dobrze pamiętacie słowa tego przeboju! (I czy w ogóle go znacie :D).
Klasyka polskiej muzyki rozrywkowej :D
Zachęcam do lektury moich odpowiedzi na pytania, a także do obejrzenia zdjęć, które zdążyłam wykonać na pierwszych wiosennych spacerach.
Tam daleko gdzie wysoka sosna, maszeruje drogą mała wiosna.
Książka z motywem drogi, długiej podróży.
Pierwszym przykładem, który od razu wpada mi do głowy to "Hobbit, czyli tam i z powrotem" Tolkiena - miałam okazję omawiać go w szkole jako lekturę gimnazjalną. Chociaż nie pamiętam jej treści już zbyt dobrze (nawet najlepsza pamięć ma swoje granice :|), wędrówkę głównego bohatera z krasnoludami trudno byłoby zapomnieć. Aż wstyd się tylko przyznać, że nie sięgnęłam jeszcze po film, przyjęty ze sporym zainteresowaniem wśród widzów z całego świata. Wszystko jeszcze przede mną!
Ma spódniczkę mini, sznurowane butki, i jeden warkoczyk krótki. Okładka, na której znajduje się droga, jej symbole, postać lub atrybut wędrowca (np. buty, plecak).
Moment, w którym niechętnie wstaję od biurka i zaczynam przeglądać posiadane przeze mnie okładki (:D). Chociaż nie mam zbyt szerokiego wyboru, zdecyduję się na "Drogę pod pękniętym niebem" Marcina Mortki, która nawet w tytule zawiera nawiązanie do wędrówki. A okładka, utrzymana w ślicznym, błękitnym odcieniu, również w elementy motywu drogi została zaopatrzona: białą wycinankę z samochodem jadącym po drodze prosto w stronę pazurów groźnego potwora. Cóż, nikt nie mówił o szczęśliwym zakończeniu podróży.
Maszeruje wiosna, a ptaki wokoło lecą i świergoczą, głośno i wesoło. Historia, w której pojawiają się dowolne, FRUWAJĄCE, żywe istotki.
Nie ma to jak specjalnie wymyślić taką kategorię, z którą nie przyjdzie się zbytnio namęczyć. Chociaż w sumie nawet czytałam powieść z ptasimi elementami: "Królestwo łabędzi" Zoe Marriott - można by powiedzieć, że łabędzie grają w tej magicznej opowieści wręcz pierwszoplanową rolę. Nawet jeśli pojawiają się dopiero w drugiej części książki. (Polecam wszystkim fanom Andersena i klasycznych baśni!)
Maszeruje wiosna, w ręku trzyma kwiat. Gdy go w górę wznosi, zielenieje świat !
Okładka zawierająca ilustrację z kwiatami, roślinami.
Kolejny rzut oka na prywatną galerię okładkową. Poradnik małego florysty raczej się nie liczy, tak? (:c). O! W takim razie, w formie zastępstwa zaproponuję powieść Ann Brashares pt. "Trzy wierzby". Za nic nie pamiętam szczegółów z treści tej pozycji - wiem jedynie, że opowiada ona o trzech przyjaciółkach, dzieląc rozdziały na narrację z perspektywy każdej bohaterki. Prosta historia na jeden wieczór. Ale drzewko na okładce jest, zatem możemy odhaczyć.
Wiosno, wiosno, nie zapomnij o nas. Każda trawka chce być już zielona.
Okładka w dowolnym odcieniu zieleni.
To chyba najprostszy punkt z całego TAGu: tak się składa, że okładek w barwie młodziutkiej trawy mam co nie miara. Dajmy na to: czwarty tom "Klątwy Tygrysa: Przeznaczenie" z finałem historii Kelsea i dwóch przystojnych tygrysów, stworzony przez Colleen Houck. Nawet jeśli ponad trzy czwarte czytelniczego społeczeństwa jest zdecydowanymi przeciwnikami tej serii, ja dalej będę trzymać się swojego zdania: uwielbiam te powieści i mogłabym je czytać bez końca. A okładki, również ta nasza zielona, to jedynie kolejny czynnik zachęcający do sięgnięcia po lektury.
Gdybyś zapomniała, inną drogą poszła, zima by została mroźna. Historia, w której zima daje się bohaterom we znaki.
Teoretycznie mogłabym ułożyć polecenie "Historia, w której akcja dzieje się w zimie", ale kto lubi proste kategorie? Co z tego, że najprawdopodobniej na świecie istnieje jedynie niewielki odsetek tytułów pasujących do pytania. Grunt to przekopać do niego pokłady pamięci i książek. Tak oto wpada na myśl zdecydowany klasyk: "Opowieści z Narni. Lew, czarownica i stara szafa" C.S.Lewisa. Nawet nie trzeba zbytnio naciągać faktów: mieszkańcom magicznej krainy zdecydowanie mróz i śnieg przeszkadzają, gdyż nie bez powodu pragną walczyć z Białą Czarownicą o odzyskanie lata, angażując w to niełatwe zadanie czwórkę rodzeństwa z drugiej strony szafy.
***
Chwilka przerwy w postaci pierwszych wiosennych kadrów... :)
***
Podobał Wam się TAG? Macie pomysły na inne tytuły pasujące do poszczególnych akapitów? A może znacie inne piosenki o wiośnie? Piszcie! :)
Zgadam się, cały Hobbit to generalnie podróż! Ojej, jaką masz piękną wiosnę! Ale ja nie mam co narzekać, bo dziś zauważyłam pierwsze kwitnące krokusy <3
Bardzo ciekawy tag, miło się czytało :) Z wymienionych przez ciebie pozycji czytałam tylko Hobbita i Opowieści z Narni ale zgadzam się, z tym do jakich kategorii je dopasowałaś. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
No jakże bym nie znała tego przeboju! :D Kochana, nominowałam cię do Tagu "Niepopularne opinie o popularnych książkach" :) Jeśli nie robiłaś, koniecznie zrób go u siebie! Buziaki! BOOKBLOG
Do pierwszej kategorii Hobbit pasuje idealnie! Narnii nie lubię, ale do kategorii też pasuje :D Z Mortką na pewno kiedyś się zapoznam, bo uwielbiam go za Karaibską krucjatę i trylogię o Madsie <3 A "wiosna, wiosna, ach to ty?" :x
Akurat Mortki czytałam tylko wspomnianą przeze mnie trylogię, ale chętnie zapoznam się z innymi powieściami z jego dorobku ^^ Też kojarzę, ale piosenka o sośnie to połowa mojego dzieciństwa :") :D
Będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz ten post. Proszę, byś wcześniej jednak go przeczytał/a bądź przynajmniej przewertował/a wzrokiem. :)
Zależy mi na szczerych opiniach, pytaniach, wątpliwościach i komentarzach. Możesz zostawić link swojego bloga - ale przede wszystkim przekaż mi swoją, wartościową ocenę.
Nie masz pomysłu na ciekawy komentarz? Napisz: → czy czytałeś/aś książki, o których piszę w poście? → czy owe lektury Ci się spodobały? → czy masz ochotę je przeczytać? → czy podoba Ci się pomysł na post? → czy przyjemnie czytało Ci się napisany przeze mnie tekst? → czy masz inny pomysł na post, który by Cię zaciekawił? → co będziesz czytał/a w najbliższym czasie? (albo co czytasz teraz?) → jak Ci mija dzień? :) → co słychać na Twoim blogu?
Z góry dziękuję za każde zdanie - dzięki nim mam szansę pracować nad swoimi!
Zgadam się, cały Hobbit to generalnie podróż! Ojej, jaką masz piękną wiosnę! Ale ja nie mam co narzekać, bo dziś zauważyłam pierwsze kwitnące krokusy <3
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Chociaż wiosna zbliża się niewielkimi kroczkami, najważniejsze, że można ją już gdzieniegdzie dostrzec :)
UsuńUwielbiam "Opowieści z Narnii", a pierwszą część głównie za klimat i zimę :) Bardzo sympatyczny tag, pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Ja czytałam tylko 1, 2 i chyba 5 tom :D
UsuńDziękuję bardzo :)
Bardzo ciekawy tag, miło się czytało :) Z wymienionych przez ciebie pozycji czytałam tylko Hobbita i Opowieści z Narni ale zgadzam się, z tym do jakich kategorii je dopasowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Dziękuję bardzo :)
UsuńNo jakże bym nie znała tego przeboju! :D Kochana, nominowałam cię do Tagu "Niepopularne opinie o popularnych książkach" :) Jeśli nie robiłaś, koniecznie zrób go u siebie!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
No mówiłam: hit nad hitami :D
UsuńDziękuję bardzo, postaram się go zrobić w wolnym czasie :)
Piękne zdjęcia! Ciekawy tag, nietypowe pytania... O większości książek, o których tu mowa, wcześniej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, shelf-of-books.blogspot.com
Dziękuję ślicznie :)
UsuńTo najwyższa pora żeby je bliżej poznać!
Prócz Narnii to ja nie znam żadnej z książek, ale powiem Ci, że na ostatnim zdjęciu to fajny ten ptaszek ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi cię ponownie odwiedzić. ;)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Zachęcam do zapoznania się przynajmniej z kilkoma z nich :)
UsuńDziękuję bardzo - uwielbiam sikorki ^^
Super ! Świetny tag, mimo że za oknem wiosny coś nie ma to chociaż tu można poczuć ten klimat ;*
OdpowiedzUsuńzapraszam http://secondlife-books.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :) A wiosna przyjdzie, musi przyjść!
UsuńCzytałam tylko dwie książki z wymienionych. Bardzo fajny tag i śliczne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie czytaj następne!
UsuńDziękuję bardzo :)
Do pierwszej kategorii Hobbit pasuje idealnie! Narnii nie lubię, ale do kategorii też pasuje :D Z Mortką na pewno kiedyś się zapoznam, bo uwielbiam go za Karaibską krucjatę i trylogię o Madsie <3
OdpowiedzUsuńA "wiosna, wiosna, ach to ty?" :x
Akurat Mortki czytałam tylko wspomnianą przeze mnie trylogię, ale chętnie zapoznam się z innymi powieściami z jego dorobku ^^
UsuńTeż kojarzę, ale piosenka o sośnie to połowa mojego dzieciństwa :") :D
Nie słyszałam wcześniej tej powieści :o
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać Królestwo łabędzi <3